E-commerce rozkwita dzięki pandemii
Jak branża e-commerce zyskała dzięki pandemii?
Na początku roku 2020 większość przedsiębiorców oceniała perspektywy rozwoju swoich przedsiębiorstw pozytywnie, wręcz z dużym entuzjazmem. Minęło pół roku, w których doszło do wydarzeń bez precedensu i nastroje znacznie się pogorszyły. Firmy ograniczają inwestycje, tną koszty i obserwują sytuację. Jednak zgodnie z powiedzeniem, w naturze nic nie ginie - to, co dla jednych jest zagrożeniem dla innych może okazać się trampoliną do sukcesu. Chodzi o firmy działające w branży e-commerce.
Możemy śmiało stwierdzić, iż rynek e-commerce może „podziękować pandemii” za przeskoczenie swojego cyklu rozwoju o kilka lat w zaledwie pół roku . Szacuje się, że w 2020 wzrost tego segmentu osiągnie 40% rok do roku. Zakupy online stały się codziennością, stanowiąc wyzwanie dla firm logistycznych, które starają się sprostać coraz większym wymaganiom konsumentów.
Przez zmianę nawyków co raz częściej zamawiamy przez internet już nie tylko gadżety elektroniczne, które do tej pory stanowiły trzon branży, lecz także meble, art. budowlane, art. medyczne i tzw. rzeczy codziennego użytku z żywnością włącznie. Wizja wyjścia do sklepu w maseczce coraz częściej przegrywa z wizją kilkukrotnego kliknięcia myszą i zamówienia produktu do drzwi, więc lista produktów dostępnych w internecie rośnie lawinowo.
Dynamiczny rozwój pozwala wykazać się firmom logistycznym. Dziś odpowiedzialne są za co raz szersze spektrum działań i oferują kompleksowe rozwiązania oparte na operacyjnej i wykonawczej pomocy dla sprzedawców internetowych. Powstają nowe narzędzia, dochodzi do coraz szerszej integracji usług i wymiany danych. Obsługa e-commerce to już nie tylko obsługa magazynowa i dostarczenie przesyłek ale również kontrola jakościowa, przepakowanie i przygotowanie do powtórnej sprzedaży, utylizacja i zwroty produktów.
Co istotne - zasięg usługi zmienia swój charakter z lokalnego na globalny. To oznacza, że zamawiając produkt w internecie częściej obecnie podróżuje on bezpośrednio od dostawcy np. z Azji w coraz bardziej spersonalizowanym łańcuchu dostawy do swojego odbiorcy końcowego.
Autor: Piotr Szutka
