Nowe sojusze armatorskie i ich wpływ na stawki frachtowe
Na rynku kontenerowych przewozów morskich w ostatnim czasie dochodzi do wielu licznych zmian.
Zmieniają się statki, a szczególnie ich pojemność, zmienia się infrastruktura portowa względem coraz większych statków oraz zmieniają się sojusze armatorskie zawierane w celu racjonalizacji działalności. Szczególnie lepszego zapełnienia statków ładunkiem i osiągnięcia korzyści skali.
Zgodnie z prawem UE, przepisy zabraniają zawierania umów między firmami. Jednak ze względu na specyfikę działalności, kontenerowi przewoźnicy morscy mogą zawiązywać porozumienia zwane sojuszami (pozwolenie to jest odnawiane w okresach pięcioletnich). Jedynym warunkiem jest to, że na rynku występuje dostateczna konkurencja, a sojusz nie jest używany do uzgadniania stawek za przewóz.
Sojusze zaczęły się zmieniać a nowe powstawać jako obrona przed skutkami spadku popytu na przewozy. Generalnie rynek kontenerowy jest wysoce konkurencyjny, często występuje nadwyżka usług przewozowych (podaży) nad popytem. Obecnie na rynku przewozów zwłaszcza w relacjach daleko-wschodnich panuje nadpodaż, a efektem tego są niskie stawki. Sytuacja ta doprowadziła powyżej opisanego upadku linii Hanjin. Bankructwo tego armatora oraz przejęcia jednych armatorów przez drugich, doprowadzają obecnie do konsolidowania się rynku. Całość rynku należy do coraz węższej grupy armatorów.
Co to może oznaczać w przyszłości dla armatorów oraz ich klientów? Dla tych pierwszych osłabienie konkurencji pomiędzy armatorami a w efekcie poprawę rentowności tej gałęzi transportu. Natomiast dla odbiorców wyższe stawki za przewóz.
