###pl PAGE:blog BUL:nowy-jedwabny-szlak-w-czasach-pandemii Nowy Jedwabny Szlak w czasach pandemii
15.03.2021

Nowy Jedwabny Szlak w czasach pandemii

Transport kolejowy odnotował rekordowe wzrosty a prognozy na kolejne lata są równie optymistyczne.

Rok 2020 był wyjątkowym a zarazem trudnym rokiem, głównie za sprawą sytuacji związanej z dynamicznie rozprzestrzeniającą się epidemią COVID-19. Skutki tej sytuacji możemy obserwować we wszystkich branżach, ale dla towarowego transportu kolejowego na Nowym Jedwabnym Szlaku był to rok rekordowy pod względem przetransportowanego wolumenu.
Inicjatywa zapoczątkowana w 2013 przez prezydenta Xi Jinping od początku notowała wzrosty. W 2014 roku, który był pierwszym rokiem regularnych przewozów kolejowych z Chin zostało nadanych 307 pociągów i w przeciągu 5 lat liczba ta wzrosła do 8000. Rok 2020 również rozpoczął się dobrą koniunkturą. Niestety na przełomie stycznia i lutego sytuacja zmieniła się drastycznie, kiedy Chiny podjęły decyzję o zamknięciu Wuhan i wstrzymaniu operacji kolejowych z tego regionu.
Początkowo sektor kolejowy spodziewał się zmniejszenia liczby wyjeżdzających pociągów, a co za tym idzie ogromnych strat finansowych. Ostatecznie jednak wpływ pandemii na inne gałęzie transportu przyniósł korzyści dla transportu kolejowego.

Najbardziej wzrostowe grupy towarów

Według danych podawanych przez spółkę UTLC ERA, nastąpił wzrost przewozów tranzytowych na trasie Chiny – Europa – Chiny, aż o 64% w stosunku do roku 2019. Łącznie przetransportowanych zostało 546,9 tys. TEU. Taki wynik zapewnia spółce pozycję lidera na euroazjatyckim rynku przewozów kolejowych. Łącznie w 2020 roku UTLC ERA obsłużyła w tranzycie 5649 pociągów kontenerowych. Na trasie Europa – Chiny przetransportowano 198,8 tys. TEU, co oznacza wzrost eksportów o 45% natomiast ilość importów z Chin do Europy wynosiła 348,1 tys. TEU, co daje wzrost aż o 77%.
Największy wzrost w imporcie z Chin odnotowano w:
• przewozach tworzyw sztucznych i wykonanych z nich produktów (13 649 TEU, o 145,66% więcej, niż w 2019 roku),
• odzieży i tekstyliów (5 728 TEU, + 186,11%),
• kosmetyków (502 TEU, + 90,15%)
• akcesoriów medycznych (5 650 TEU, + 65,06%).
Z kolei w drugą stronę, do Chin, zwiększyły się dostawy:
• drewna i produktów drzewnych i wyniosły 3734 TEU (+ 142,15%)
• owoców i warzyw do 138 TEU (+ 176,00%).
Wzrost eksportów jest również efektem, podjętej przez Rosję decyzji o zezwoleniu na tranzyt przez swoje terytorium produktów objętych do tej pory sankcjami.

Utrudniony dostęp do kontenerów

Pomimo znacznego wzrostu przewozów kolejowych, rynek transportowy borykał się również i z wieloma problemami. Największym problemem niewątpliwie była ograniczona dostępność kontenerów. Problem zaczął się nasilać od października 2020 roku co skutkowało wzrostem cen frachtu nawet o 264%, a leasing kontenerów w Chinach wzrósł o około 1500 USD czyli aż o 287%. Jest kilka czynników, które doprowadziły do takiej sytuacji. Pierwszy to nierównowaga w handlu pomiędzy Chinami a Europą czyli zdecydowana przewaga importów nad eksportami. Dodatkowo przez to, że w pierwszej połowie 2020 roku duża część krajów Europy zamknęła lub znacznie ograniczyła działanie gospodarek, większość zamówień na nowe kontenery została anulowana. Trzecim czynnikiem było znacznie spowolnienie transportu lotniczego, co skutkowało przerzuceniem wolumenu na transport kolejowy.

Prognozy na kolejne lata

Podczas cyfrowej konferencji „One Million Club” prezes UTLC ERA Alexey Grom zaznaczył, że w kolejnych latach spodziewany jest dalszy wzrost przewozów, a ilość przewiezionych jednostek TEU powinna przekroczyć milion. Taki wzrost wymaga zapewniania odpowiedniej infrastruktury, zwiększenia przepustowości ruchu granicznego, zwiększenia liczby przejść granicznych i przyspieszenia odpraw celnych. Nie ustają poszukiwania nowych rozwiązań, aby usprawnić przepływ towarów. Obecnie ponad 90% importowanych towarów przeładowywanych jest w Małaszewiczach, a niestety możliwości operacyjne tego miejsca nie są wystarczające. Według raportu „Logistics Performance Index” (uwzględniającego m.in. efektywność odpraw, łatwość organizowania konkurencyjnych cenowo dostaw międzynarodowych czy możliwość śledzenia i monitorowania dostaw) Polska plasuje się obecnie na 17. miejscu w Europie. Jeszcze w tym roku rząd planuje przyjąć program budowy Parku Logistycznego Małaszewicze, którego koszt ma wynieść około 4 miliardów złotych. Inwestycja pozwoliłaby przyjmować pociągi dłuższe i cięższe. Obecnie maksymalna długość pociągu to 750 metrów a nacisk na oś 22,5 tony. Po przebudowie długość zwiększyłaby się do 1050 metrów a nacisk na oś do 25 ton. Dodatkowo w planach jest przebudowa układu torów, sieci trakcyjnej i sterowanie ruchem. Planowane prace mają rozpocząć się na początku 2023 a zakończyć w połowie 2026.

Autor: Ewelina Fijałkowska

Czytaj też: Planowane megainwestycje w Małaszewiczach

 

Share this post